Jak co roku z pewnym zaskoczeniem odkryłem, że już chyba nie czas na narty… I jak zawsze zachwyca mnie, jak to mimo wszystko różne gatunki drzew i kwiatów synchronizują się z odżywaniem…
Jeden z ciekawszych widoków:
W sumie chciałbym wiedzieć co to jest… Zaś ostateczny dowód na nieodwołalne nadejście wiosny zaskoczył nas dziś na tarasie:
Na razie czerwonych jest tylko kilka. Ale pewnie niedługo będzie już co zbierać :)
Komentarze
- W.M.M. (2012-04-11 11:34:04): To na cyprysa GLICYNIA się wspina… Pozdrawiam