Jest taka starożytna klątwa… Wygląda na to, że CIA zgotowało nam drugą Somalię po przeciwnej stronie dużej wody. Później również trzecią i mniej więcej czwartą. Mniej więcej, bo w Egipcie przynajmniej przewrót był… No powiedzmy, że porównując do realiów naszej zmiany systemu, to tak jakby w ramach obalania Jaruzelskiego władzę przekazać Kiszczakowi. Miejmy jednak nadzieję, że wbrew pozorom istnieje jakiś plan “co dalej”.

Komentarze

  • pecet (2011-10-21 13:38:08): “co dalej”
  • sprae (2011-10-21 16:22:27): Somalia to takie krzykliwe słowo bicz. Po tym co przeczytałem tu http://www.jacekgniadek.com/afryka5.htm raczej wątpię by dziś budowano gdzieś Somalię. Już prędzej coś w rodzaju Polski po okrągło stołowej.
  • Remigiusz ‘lRem’ Modrzejewski (2011-10-21 16:32:46): Nie nie, w Polsce nie było żadnej silnej grupy optującej za eksterminacją Niemców… Nie twierdzę, że wszyscy tam umrą z głodu w dwa lata. Tylko, że być może nie będzie ośrodków władzy zdolnych przeciwstawić się ekstremistom.
  • Szymon (2011-10-21 16:40:29): kto to jest JGniadek ?
  • sprae (2011-10-21 16:47:23): Szymon: Misjonarz, który ciekawie propaguje przedsiębiorczość
  • sprae (2011-10-21 16:49:13): IRem: Niemców może nie, ale skutecznie spacyfikowano ruchy domagające się eksterminacji komunistów.
  • Remigiusz ‘lRem’ Modrzejewski (2011-10-21 17:03:14): Ile tysięcy tych antykomunistów zostało zamordowanych?
  • Remigiusz ‘lRem’ Modrzejewski (2011-10-21 17:27:24): Zresztą wróć, pogubiłem się we włąsnej analogii. Tak czy owak, Somalia nie jest taką szczęśliwą krainą, tam się regularnie między sobą tłuką (styczeń 2010 - 260 ofiar w 1 miesiąc, kraj ma 4 razy mniej ludu niż Polska). Ale nie o to mi chodziło. Chodziło mi o to, że Somalia jest wymarzoną bazą wypadową dla wszelkiego rodzaju przestępczości zorganizowanej, gdyż nie ma w okolicy bardziej zorganizowanej siły. Stąd właśnie osławieni Somalijscy piraci. Jak również ostatnie fundamentalistyczne bojówki które bruździły w Kenii. Acz to się chyba teraz skończy.
  • sprae (2011-10-21 18:30:50): Ja nie mówię, że to raj. Ja tylko chciałem podać inny punkt widzenia. Wolę starać się rozumieć innych niż rezonować z wymuszonym obrzydzeniem - bo ktoś powiedział, że jest “be”. Co do antykomunistów, to nie rozumiem. Byli tacy co chcieli wieszać zamiast liści i zostali skutecznie zmarginalizowani. Czy trzeba do tego mordu i męczenników? Dziś to śmieszne mentalne staruszki zniewoleni własną ideologią.
  • Remigiusz ‘lRem’ Modrzejewski (2011-10-21 18:43:07): Słowo “spacyfikowani” skojarzyło mi się ze zdarzeniami z kopalni. A prawda jest taka, że w Polsce nie doszło do żadnego rozlewu krwi po przemianach.