Kochani, wydarzenia w Wielkiej Brytanii dobitnie pokazują, czym się kończy zawężanie redystrybucyjnej funkcji państwa i zmniejszanie wydatków socjalnych. Oto, do czego próbuje nas doprowadzić szaleniec w muszce. Musimy stać się bardziej tolerancyjni, otwarci i multikulturowi wbrew jemu i ksenofobicznemu Jarkaczowi. Trzeba zaopiekować się społecznie wykluczonymi Pakistańczykami i Turkami, oni też chcą godnie żyć a zmuszanie ich do pracy to lekceważenie backgroundu kulturowego.

Oraz z tego samego [źródła](https://www.facebook.com/pages/M%C5%82odzi- wykszta%C5%82ceni-i-z-wielkich-o%C5%9Brodk%C3%B3w/194117003932437):

Drogie osoby! Wciąż nam daleko do londyńskich wzorców i źle reagujemy na przejawy Europy w naszych ośrodkach. Kontrolerzy nie powinni prosić osobę pigmentalnie uposażoną o okazanie biletu, był to przejaw rasizmu. Natomiast “wycie, gryzienie” to prawdopodobnie element kulturowego backgroundu. Musimy być bardziej wyrozumiali. Nie rozumiemy też, dlaczego podano info o chorobie tej osoby! To narusza jej godność i prawa!

Komentarze

  • klisu (2011-08-10 19:24:42): Ze źródła obok: “U nas wystarczy żeby pare starszych osób zgromadziło się w centrum miasta żeby automatycznie uruchomić aparat przemocy. w UK plonie miasto a parlament rozważa czy użycie siły jest zgodne z regułami demokracji."