Jak się możemy dowiedzieć [dzisiaj z Wyborczej](http://wyborcza.pl/1,75248,657 9129,Pospolite_ruszenie_w_sieci_kula_w_plot.html), nasze pospolite ruszenie było kulą w płot. Przecież ten pakiet był dla nas taki dobry, bo jak już urząd nas od Internetu odłączył, to mogliśmy się odwoływać do sądu. Zaś z wypowiedzi tamtejszej społeczności dowiemy się, że jesteśmy [pryszczersami którym można wmówić wszystko i nie wiedzą co podpisują](http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.h tml?f=904&w=94971058&a=94982931). Nawet jeśli przypadkiem jesteśmy doktorem prawa analizującym ten temat…
Wszystko na odwrót? Tak! Na początku wiadomości dowiemy się, że PE chciało zapewnić nam gwarancję wolności dostępu do Internetu. A potem, że wszystko zaprzepaściło… Uchwalając poprawkę dającą gwarancję wolności dostępu do Internetu. Ciekawa logika, czyż nie?
Prawdą jest, że cały pakiet zawiera wiele przydatnych zapisów. Sam w sobie nie jest zły. Jak przy każdym prawie, diabeł tkwi w szczegółach. Zaś sporny szczegół to niejako wpisanie dostępu do Internetu jako wolności podstawowej, której nie można pozbawić bez wyroku sądu. I powinniśmy się wyłącznie cieszyć, że bez tego szczegółu pakiet nie wejdzie.
Ciekawy też jest straszak zawarty w tym artykule. Mianowicie grozi nam, że bez tego pakietu nasz własny parlament ustali coś gorszego. Nie wiem czemu, ja się jakoś nie boję. Zwłaszcza, że PE nie odrzucił przecież pakietu - wpisał tylko poprawkę, która gwarantuje nam wolność. A jeśli KE się na nią nie zgadza, to po co byłby nam ten pakiet?
Komentarze
- torero (2009-05-07 13:56:19): OT: nie bangla Ci ostatni link. <br />Co znaczy "parlament uchwali coś gorszego"? Nasi przedstawiciele, wybrani w wyborach równych, powszechnych, itd. ośmieliliby się uchwalić coś wbrew suwerenowi, czyli NAM, któremu to suwerenowi to się nie podoba?… Czyżby ryska na demokracji?…
- Wawrzek (2009-05-07 14:07:22): Popraw link do Vagli.
- Zal (2009-05-07 14:08:07): Przeczytałem artykuł, przeczytałem to, co napisał Vagla i odnoszę wrażenie, że: A] GW znalazło sobie po prostu dobry temat do pisania, B] Mają interes w dezinformowaniu czytelników i kształtowaniu ich zdania na ten temat.
- lsr (2009-05-07 20:26:13): Od dawna mówię, że jeśli chce się znać prawdę, trzeba sens przekazu GW rozumieć w sposób przeciwny do zamierzonego przez redaktorów…
- Remigiusz ‘lRem’ Modrzejewski (2009-05-07 21:43:08): Link poprawiony. Widzę też, ze się z tym doktorem pospieszyłem. Ledwie co ,,ukończył studia doktoranckie'' ;)