Tak patrzę na ten spam do przepielenia… Czy jest jeszcze sens używać komentarzy Joggera? Z niedawnych dyskusji wynikałoby, że już nikt nie używa XMPP. Mam na blogu statystyki od wielkiego brata, mogę dodać komentarze G+ nie zwiększając poziomu inwigilacji. Wydaje mi się, że praktycznie każdy jest generalnie ciągle zalogowany z Google. Czy migracja miałaby jakiekolwiek minusy?

Komentarze

  • sebas86 (2015-02-08 23:37:52): Ja blokuje ciasteczka z poza domeny co sprawia, że tego typu rozwiązania przestają działać (chyba, że można komentarze G+ zintegrować jakoś lepiej – Disqus jakoś sobie z tym radzi).
  • takieGadanie (2015-02-09 13:49:23): Nie cierpię być zalogowanym do G.
  • incognitus (2015-02-09 19:10:29): Może i każdy jest zalogowany z google, ale nie każdy chce aby jego komentarze umieszczane w Sieci były powiązane z jego kontem w google. Ot na przykład ja teraz.
  • Remigiusz ‘lRem’ Modrzejewski (2015-02-10 21:14:15): W sumie racja z tą pseudonimowością. Ale co ze spamem? :/
  • rozie (2015-02-11 08:17:04): Używam XMPP (nie tylko do Joggera). W sumie IMO najlepszy ficzer Joggera - obserwacja komentarzy via XMPP. Teraz pewnie musiałby to być FB chat (też XMPP AFAIK, więc ludzie używają, tylko klient inny…). ;-) Problem jest taki, że bot często nie działa. Albo, ujmując inaczej, rzadko kiedy działa. I problem jajka i kury: ludzie nie korzystają z bota, bo nie działa, a nie działa, bo po co poprawiać, skoro ludzie nie korzystają.
  • KaCzKa (2015-02-11 17:38:13): A w ogóle ktoś jeszcze używa joggera poza może 4 osobami z głównej?